Moje pozostałe blogi

poniedziałek, 3 października 2011

Oglądam właśnie nową kolekcję wiosenną 2012 Vivienne Westwood. Mieszanka przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Kreacje wyglądają jak zbieranina przypadkowo znalezionych strojów . Oglądając to wyobrażam sobie Ziemię po kataklizmie nuklearnym, resztkę ludzi, którzy znajdują w ruinach ubrania z różnych epok modowych i łącząc je ze sobą tworzą nowy styl na miarę swojego nowego życia. Tu przypomina mi się komedia Zoolander, w której Ben Stiller jest first face w absurdalnej kolekcji ubrań pod wszystko mówiącą nazwą Wysypisko.
Oto kilka po-nuklearnych kreacji Westwood...




...Aż tu nagle na końcu jak słoneczko zza chmurki piękna, ślubna suknia:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz