Moje pozostałe blogi

sobota, 10 grudnia 2011

Mała, wielka rzecz...

To mi się podoba





Uwielbiam długie kozaki za kolana, a jeżeli są one jeszcze haftowane i naszywane kamieniami, to już jest pełnia szczęścia... Pamiętam swoje pierwsze, które przywiozłam z Niemiec, były z czarnego zamszu, haftowane czarnym jedwabiem, naszywane czarnymi kamieniami i jeszcze ozdobione były czarnymi jedwabnymi chwaścikami....
Fajny efekt daje zestawienie długich kozaków z długą, prześwitującą suknią:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz