Moje pozostałe blogi

czwartek, 15 sierpnia 2013

Podsumowanie sezonu wiosenno - letniego...

Tak szczerze, bez ogródek nie za bardzo mogłam w tym roku zawiesić na czymkolwiek moje oko a nawet dwa jeśli chodzi o kolekcje wiosna - lato. To samo odnosi się do kolekcji męskich, po obejrzeniu których czułam się jak w polu pełnym strachów na wróble, masakra! No z wyjątkiem trzech lubianych przeze mnie projektantów... Zawsze uwielbiałam i diabelnie tęsknię za genialnymi kolekcjami Gianni'ego Versace! Cudowne kobiece kreacje, świetne tkaniny, cudowne zdobienia, marzenie! Poza tym prezentowały się one superowo na zdecydowanie najlepszej kadrze modelek w dziejach, ech..., nic dodać, nic ująć.
Super odjazdowy pokaz wiosna - lato 1992! Tak dawno i tak świetnie!

   

Wczoraj zrobiłam maraton sklepowy, a ponieważ dość dawno nie odwiedziłam TK Maxx, a uwielbiam go ponieważ zawsze czymś zaskakuje..., no i zaskoczył niezwykle intrygującymi diabelskimi kopytkami, ale jakże pięknymi. Chciałabym te najbardziej kolczaste, a chodziłabym w nich bez strachu po najciemniejszych uliczkach naszego miasta, ale odjazd!








A na koniec moje ulubione ciuchy na trochę chłodniejsze dzionki

T-shirt The Mountain, pożyczany od syna, czarne skórzane spodnie Betty Barclay, cekinowe kozaczki, TK Maxx, bransoletka H&M


Maggie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz