No i mamy już wiosnę...

Co nam w modzie słychać na wiosnę?

Biżuteryjne dodatki...

Muszelkowy szał...

 Mega pierzaste kolczyki...

 Mega bransolety, łańcuchy na szyję...

 Ozdoby na kostkę!

Pierzaste kreacje...

Buty...ciekawe obcasy, frędzle, zdobienia z muszelek, kamieni, piór..

Kolory karmelu, kawy ze śmietanką, nude od stóp do głowy..

 Spodenki rowerowe, ale tylko dla szczuplaczków!

Owocowe, soczyste kolory....

Kropeczki i groszki...

księżycowe srebro...

 Frędzle, siatki, zdobienia z muszelek...

 Miks wzorów, kolorów, plus biżuteria muszelkowa...

Deserek!

To co spodobało mi się, albo nie za bardzo...

Piękny kawałek, ba cały kawał naszego Bednarka

Moja ulubiona, ostatnio obejrzana bajeczka, no kto z nas nie lubi bajek, czujemy się wtedy młodsi i głupsi i nie analizujemy naszej popiętrolonej, cudownej rzeczywistości !!! Przynajmniej na te małe 2 godziny...

Kolekcja Moschino jak zwykle wesoła...na początek brzydkie kaczątko.... no znowu nie takie brzydkie!

...no i mamy króla wieczoru!

No i skok na dodatki, kolczaste łydki, puchate szpileczki i motyle olbrzymy... a to wszystko na naszą ukochaną JESIEŃ, brr!

LOL, NO! to po co to dawać...Panowie Viktor&Rolf
  mają zawsze trafne przeczucia modowe, bo takich NO są czasami całe ulice i jeszcze dalej!!!

 Teraz coś pięknego, a odpowiedzialny jest za to ( pomijając tą fałdkę pod prawą pachą)  Alexis Mabille, Spring 2019, couture

A teraz tradycyjny deserek, szkoda, że nie dla nas, ale i tak czarujący!

Maggie...