Moje pozostałe blogi

czwartek, 29 sierpnia 2013

Z pomysłem na jesień...

Dzisiaj mamy pochmurny dzionek, ale jeszcze w miarę ciepły i rocznicę urodzin Michaela Jacksona. Niedługo początek września i nasze pociechy pójdą znowu do swoich wymarzonych szkółek. Dziewczyny będą szykowały stroje na szkolne wybiegi, a chłopaki..., jak to chłopaki, mają to gdzieś. Zastanawiam się dlaczego większość młodocianych i nie tylko stara się tak bardzo upodobnić do siebie, a inna część wygląda jak szare myszki, a przecież żyło by nam się weselej z odrobiną wariacji na co dzień. Kiedyś, gdy było ciężko coś zdobyć, ludzie bardziej starali się czymś zabłysnąć, wydaje się, że byli szczęśliwsi... Nie oglądajmy się więc na Zosię czy Tosię, kupmy coś zwariowanego, kolorowego, na pewno będą krytykowały, ale raczej z zazdrości.
Aby ta jesień nie była smutna i szara, wystarczy, że będzie czasami szare błotsko na deptaczkach.









Mnie spodobał się ogromnie plecaczek z kolorowej wężówki, no oczywiście nie musimy obdzierać zaraz węża ze skóry, bo to i drogo i niehumanitarnie. Ja osobiście lubię szarość na niektórych zdjęciach i reklamach.





Maggie

środa, 21 sierpnia 2013

Moje ulubione...

Oto kilka moich ulubionych zestawów na wiosnę-lato:
Legginsy H&M, naszyjnik H&M, buty Via Uno, bluzka uszyta przeze mnie, okulary Blumarine

 Białe jeansy Diesel,  bluzka zrobiona przeze mnie, bransoletki H&M

Żakiet Duo, srebrna cekinowa sukienka, buty TK Maxx, torebka zrobiona przeze mnie, naszyjniki H&M
Spodnie MAC, kurtka Apart, koszulka H&M
Po usilnym wertowaniu pokazów z jesienną modą męską prawie zwątpiłam, ale wreszcie znalazłam coś ciekawego:

Dries van Noten

Dries van Noten

Etro

Etro

Etro

Etro

Etro

Versace

Versace


Maggie

niedziela, 18 sierpnia 2013

Ach te lata 90-te!

Przeglądam, oglądam i mało mnie co inspiruje..., jesień tu, jesień tam, oczywiście na pokazach, czasami ciuch niczego sobie, ale już to gdzieś, kiedyś widziałam, wisi żałośnie na bardzo smutnej i wymizerowanej modelce, która gdzieś tam podświadomie marzy o wrzuceniu pysznej kolacji, solidnego kawałka tortu i czegoś jeszcze bez wyrzutów sumienia, że natychmiast po tym urośnie jej straszna pupa i nie wciśnie jej już absolutnie w nic. Nie dziwię się, że są one tak dobite, smutne, bo w końcu jedzenie przynosi szczęście, a tyle mamy teraz programów kulinarnych, w których jedzenie traktuje się prawie orgazmicznie... Tęsknię za latami 90-tymi, w których królowały największe ikony modelingu, były to kobiety z krwi i kości, radosne, uśmiechnięte, a przede wszystkim świetnie poruszały się na wybiegu. Jak to dzisiaj mówią, że modelka nie może przyćmić kreacji...., jaka bzdura, nawet najpiękniejsza suknia nie będzie już taką,  gdy będzie wisiała na kimś wątpliwej urody!!! Oglądałam właśnie pokazy jesienne i wybrałam nie jeden, ale na początek kolekcje Chantal Thomass 1991/92. Chcę taką właśnie jesień, radosną i kolorową!







Najlepiej sprzedający się numer Vogue w historii.... dzięki temu zylionowi top modelek na okładce!


Nic dodać, nic ująć!




Maggie

czwartek, 15 sierpnia 2013

Podsumowanie sezonu wiosenno - letniego...

Tak szczerze, bez ogródek nie za bardzo mogłam w tym roku zawiesić na czymkolwiek moje oko a nawet dwa jeśli chodzi o kolekcje wiosna - lato. To samo odnosi się do kolekcji męskich, po obejrzeniu których czułam się jak w polu pełnym strachów na wróble, masakra! No z wyjątkiem trzech lubianych przeze mnie projektantów... Zawsze uwielbiałam i diabelnie tęsknię za genialnymi kolekcjami Gianni'ego Versace! Cudowne kobiece kreacje, świetne tkaniny, cudowne zdobienia, marzenie! Poza tym prezentowały się one superowo na zdecydowanie najlepszej kadrze modelek w dziejach, ech..., nic dodać, nic ująć.
Super odjazdowy pokaz wiosna - lato 1992! Tak dawno i tak świetnie!

   

Wczoraj zrobiłam maraton sklepowy, a ponieważ dość dawno nie odwiedziłam TK Maxx, a uwielbiam go ponieważ zawsze czymś zaskakuje..., no i zaskoczył niezwykle intrygującymi diabelskimi kopytkami, ale jakże pięknymi. Chciałabym te najbardziej kolczaste, a chodziłabym w nich bez strachu po najciemniejszych uliczkach naszego miasta, ale odjazd!








A na koniec moje ulubione ciuchy na trochę chłodniejsze dzionki

T-shirt The Mountain, pożyczany od syna, czarne skórzane spodnie Betty Barclay, cekinowe kozaczki, TK Maxx, bransoletka H&M


Maggie


niedziela, 11 sierpnia 2013

Znowu w necie...

Dzisiaj mamy całkiem pogodny dzionek i najważniejsze o dużo, dużo chłodniejszy. Urodziny obchodzą: Monika Pyrek, nasza polska tyczkarka, Hulk Hogan, amerykański aktor i zawodowy zapaśnik oraz znany m. in. jako Thor - australijski aktor Chris Hemsworth, no i oczywiście wielu innych.


Witam po 4 miesięcznej przerwie, przez ten czas trochę się wydarzyło i nie wydarzyło..., ale właściwie to trochę, a powiedziałabym, że diaaabelnie bardzo brakowało mi kompa! Najważniejsze, że nareszcie się ochłodziło, bo już myślałam, że się zupełnie wytopię i zostanie sam szkielet..., ale przeżyłam i do szkieletu brakuje mi całkiem dużo.
Kojąco wpływa mi ostatnio na uszy kawałek Robina Thicke hej, hej, hej....


Ostatnio, trochę leniuchowałam, trochę szyłam, troszkę wyjeżdżałam, trochę rysowałam i robiłam trochę różnych innych rzeczy... Uszyłam kilka lalek, oto jedna z nich



Poniżej kilka moich ulubionych stylizacji, ułatwiających mi życie w letnie dni:

Sukienka jedwabna, lekka jak mgiełka...przysłana z Francji, turkusowe sandałki na obcasie i platformie korkowej z TK MAXX


Uszyta przeze mnie pudrowo - różowo sukienka w magnolie
Złote sandałki ze skóry,  na obcasie i platformie - Via Uno
Naszyjnik H&M

Pomarańczowe legginsy z H&M
Uszyta przeze mnie bluzka z jedwabnej panterki
Torebka zrobiona przeze mnie
Złote szerokie bransolety, nie pamiętam skąd

Bluzka John Richmond, legginsy włoskiej firmy Dismero, dwie bransoletki zrobione przeze mnie oraz srebrne sandałki na obcasie z TK MAXX

Na dzisiaj to wszystko, przyjemnej nocki!