Zwariowałam na punkcie tej fryzury - jutro idę do fryzjera, zmieniam kolor włosów i zakręcam się na całego. Chociaż nie chciałabym aż tak bardzo rudych, lecz bardziej w odcieniu bordo.
A jeżeli fryzura wyjdzie do kitu to idę złożyć podanie o rozstrzelanie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz